Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kto zwrócił uwagę na wartość popołudniowej drzemki?

Odpowiedź może zaskoczyć.

Popołudniowa drzemka jest popularna przede wszystkim w rejonie Morza Śródziemnego. Słynna "sjesta" oznacza krótką drzemkę we wczesnych godzinach popołudniowych, a także po obiedzie. Nie wszyscy jednak wiedzą, że odnosi się także do południowej modlitwy mnichów, którzy przerywają swoje czynności i udają się na modlitwę. 

Tę tradycję modlitwy i snu w porze lunchu można prześledzić od św. Benedykta z Nursji. W swojej Regule napisał o potrzebie odpoczynku mnichów po południowej modlitwie i obiedzie:

„Po Sekście i posiłku, gdy wstaną od stołu, odpoczywają w swoich łóżkach w absolutnej ciszy, jeśli ktoś chce czytać to niech to robi tak, aby nie przeszkadzać innym”. 

Uważa się, że drzemka była podstawowym elementem grecko-rzymskiego życia, ale tylko w przypadku św. Benedykta została skodyfikowana jako oficjalna część reguły. Święty wiedział, że ​​popołudniowe drzemki przyniosą korzyści zarówno ciału, jak i duszy, a także pomogą mnichom lepiej wykonywać pracę i modlić się.

Dziś lekarze odkrywają na nowo zalety fizyczne i psychiczne drzemki. Więc jeśli mamy okazję, by zdrzemnąć się popołudniu, możemy podziękować św. Benedyktowi za taką możliwość.

« 1 »

Małgorzata Gajos

Redaktorka serwisu gosc.pl

Studiowała polonistykę (specjalność sztuki widowiskowe) i italianistykę na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła podyplomowe studia biblijne na Papieskim Wydziale Teologicznym. Jest świecką salezjanką współpracowniczką. Jej motto to hasło św. Jana Bosko: „Odpoczniemy w niebie”. A obszar specjalizacji to film i teatr.

Kontakt:
malgorzata.gajos@gosc.pl
Więcej artykułów Małgorzaty Gajos