Życie w biegu wywołuje mniejszy lub większy stres, który ma negatywny wpływ na zdrowie. Gdy jest intensywny i trwa zbyt długo, może powodować zaburzenia pamięci.
Z badań naukowców m.in. z Brigham Young University wynika, że najbardziej korzystne jest dla człowieka aktywne, bezstresowe życie. Nie dla wszystkich jednak taki luksus jest możliwy do osiągnięcia. Napięcia spowodowane pracą, trudnościami w codziennym życiu czy relacjami z najbliższymi działają wyniszczająco na nasz organizm. Chociaż ewolucyjnie człowiek jest przystosowany do sytuacji stresujących, to jednak nie do końca potrafi sobie z nimi radzić. Dzisiejszy styl życia i ogrom codziennie przyswajanych informacji mają wpływ na funkcjonowanie naszego mózgu. Głównie negatywne, wywołujące lęk wiadomości kreujemy i przyswajamy sami na własne życzenie. One nas bardziej poruszają. Chętnie oglądamy czy czytamy newsy dotyczące tragedii, katastrof i wojen. A ciągłe poczucie lęku, stresu czy napięcia źle wpływa na obszary w mózgu związane z pamięcią.
Hipokamp nie lubi stresu
Ukryty w strukturach mózgu hipokamp jest odpowiedzialny za zapamiętywanie i odtwarzanie informacji, jakie przyswajamy. Dzięki niemu zachodzi proces przechodzenia wspomnień z pamięci krótkotrwałej do pamięci długotrwałej, tworzenia śladów pamięciowych oraz ścieżek dostępu do nich. Silny stres zaburza i znacznie ogranicza ich prawidłowe funkcjonowanie. Jak wykazały badania rezonansem magnetycznym, długotrwały i silny stres może nawet być przyczyną zmniejszania się struktur hipokampu, a w dalszej perspektywie powodować nieodwracalne zniszczenia w jego strukturach. Dodatkowo może mieć wpływ na zaburzenie albo zanik powstawania nowych połączeń synaptycznych i neuronów.
Kolejny obszar, którego praca jest zaburzona w wyniku długotrwałego stresu, to kora przedczołowa. W niej zachodzą procesy odpowiedzialne za logiczne myślenie, kojarzenie faktów czy podejmowanie decyzji. Ten obszar jest połączony z ciałem migdałowatym w mózgu, które odpowiada za emocje, w tym stres, agresję i strach. W momencie zdenerwowania czy lęku ciało migdałowate uaktywnia się, hamując jednocześnie aktywność kory przedczołowej. W efekcie nawet jeśli uda nam się przypomnieć pewne informacje, mamy problem z ich usystematyzowaniem i logicznym powiązaniem.
Stąd podczas sytuacji takich jak egzamin czy test w stanach silnego zdenerwowania wielu ludzi ma do czynienia z czarną dziurą w pamięci. Osoby te mają świadomość, że spotkały się podczas nauki z wymaganymi wiadomościami, ale nie potrafią ich odtworzyć ani przypomnieć sobie, czego dotyczyły. Przyswojone podczas nauki szkolnej słówka, wzory, nazwy geograficzne czy biologiczne z czasem zostają w części zapomniane. Wynika to z pracy mózgu, który jest w stanie przyswoić informacje, ale zapamiętuje tylko te, które będą nam potrzebne. Potrafi zapamiętać szczegóły użyteczne w danym momencie. Z tego trzeba sobie zdawać sprawę w szeroko pojętym procesie edukacji, w którym przeważają jednak informacje mniej praktyczne, takie jak „słynne” prawe dopływy Wisły.
Co zrobić, aby uczeń dłużej pamiętał przekazywaną mu wiedzę? Jak wspomina w wielu swoich wykładach dr Marek Kaczmarzyk (Wydział Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego), informacja taka musi być nową, zaskakującą, związaną z człowiekiem opowieścią. Aby bez wysiłku została zapamiętana, powinna pochodzić z zakresów tematycznych, które lubimy. Łatwiej zapamiętuje się wiadomości, które nas interesują, a ich zgłębianie sprawia nam przyjemność. Te procesy zaburzane są przez silne napięcie, lęk, uczucie paniki i stres.
Przypominanie sobie informacji w sytuacjach dla nas stresujących ułatwia umiejętność zapanowania nad emocjami. Ważne jest znalezienie równowagi między uczuciem zdenerwowania, które nas mobilizuje i stawia w stan gotowości, a tym, które paraliżuje i pozbawia jasnego myślenia. Taki balans każdy musi odnaleźć sam. U różnych osób różne stresujące sytuacje mogą wywoływać inny poziom i rodzaj stresu. Jest mnóstwo technik, dzięki którym można zredukować zbyt silne zdenerwowanie czy panikę. Najczęściej stosowana metoda to wyregulowanie oddechu i skupienie się na zadaniu.
Skąd się bierze stres?
Stres, choć nie ma spójnej definicji, najczęściej kojarzy się z bodźcem pochodzącym z zewnątrz, na który jesteśmy narażeni – ten wywołuje w człowieku uczucie silnego zdenerwowania, lęku, strachu – ale może mieć też źródło w nas samych. Myśli, uczucia, które w nas tkwią i są przez nas przetwarzane, także mogą wywoływać uczucie strachu czy lęku. Wreszcie stres może być pewnego rodzaju zachowaniem i naszą reakcją na to, co dzieje się jednocześnie poza nami i w nas.
Na każdego człowieka sytuacje wywołujące stres działają inaczej. To, co jednemu wyda się silnie stresujące, dla innego może zupełnie nie mieć znaczenia. Zresztą sam stres, poza negatywnymi skutkami, może też nieść dla nas korzyści. Tak zwany eustres, czyli stres pozytywny, potrafi mobilizować do działania. Sytuacja taka ma miejsce, jeśli zamiast bać się jakiegoś działania, potraktujemy je jak wyzwanie.
Typowe objawy stresu to u jednych obniżenie temperatury ciała i drżenie kończyn, u innych silne pocenie się, przyśpieszenie akcji serca, ból głowy, zaburzenia mowy czy suchość w gardle. Długotrwały, silny stres ma wpływ nie tylko na zaburzenia pamięci. Wpływa negatywnie na cały organizm, wywołując różnego rodzaju schorzenia. Wśród najczęściej wymienianych są owrzodzenie żołądka i jelit, zaburzenia pracy układu pokarmowego i oddechowego, łysienie plackowate, depresja i nerwice.
Co zrobić, aby radzić sobie ze stresem w różnych sytuacjach życiowych? Pierwszym sposobem jest rozpoznanie wroga, czyli zidentyfikowanie, które sytuacje są dla nas stresujące, dlaczego tak się dzieje i jakie są tego przyczyny. Jeśli mamy wpływ na którykolwiek z zaistniałych czynników, można przejść do działania. Będzie ono miało na celu niwelowanie i unikanie tego typu sytuacji w przyszłości. Na przykład jeśli wiemy, że zdenerwowanie i lęk wywołuje odkładana do ostatniego momentu praca czy nauka, wystarczy kolejnym razem daną czynność wykonać wcześniej.
Pocieszający jest fakt, że wśród nas istnieją ludzie odporni na stres. Można ich nazwać osobami silnymi immunologicznie. Posiadają zestaw cech, dzięki którym stres nie jest im straszny. Jedną z nich jest umiejętność rozpoznania objawów, które mogą go wywoływać. Najczęściej mają też oni silne przeświadczenie, że są w stanie zmieniać swoje życie. Są otwarci na współpracę z innymi i pomoc z zewnątrz. •
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się