Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Krótka pamięć

„Panie doktorze, mam zaniki pamięci”. „Od kiedy?”. „Co od kiedy?” Bóg jest po twojej stronie. Pamiętasz?

– „Chrześcijanin coś ma, zanim jeszcze to ma” – powiedział mi kiedyś Donald Turbitt. Dziękuje za coś, czego jeszcze nie widzi. Nie rezygnuje, ale nie słysząc żadnych odgórnych odpowiedzi, ogłasza proroczo słowa błogosławieństwa.

– Będąc „w dolinie” wypowiadam głośno słowa proroctwa. Nie zmienię moich warunków, nie zmienię tego, czy jestem na dnie czy na szczycie, ale głośno, z wiarą wypowiadam słowa błogosławieństwa, wierząc, że On mnie nie zostawi, że problem został dany mi jedynie po to, aby mnie wzmocnić – wyjaśnia nowojorski strażak.

„Wiele z tego, czego wymaga Biblia, można zawrzeć w jednym słowie: «Pamiętaj!»” – przypominał chasydzki filozof Joshua Abraham Heschel. Co ciekawe, hebrajskie słowo zakar oznacza zarówno „pamięć” jak i „męskie nasienie, plemnik”. Przekazujemy pamięć.

Dlaczego Żydzi przetrwali przez dwa tysiące lat diaspory? Co połączyło po 1947 roku na spalonej słońcem ziemi Izraela ludzi z innych „planet”: wiedeńskiego filharmonika, krawca z Nowosybirska, biedaka z zapadłego sztetł z kresów Rzeczpospolitej i czarnoskórego Etiopczyka? Mieli wspólne wspomnienia. Każdego tygodnia przy zapalonych przez matkę domu świecach opowiadali wyjściu z egipskiej niewoli tak, jakby zdarzyła się wczoraj.

– Jaki jest lek na lęk? – spytałem kilka dni temu psycholog Ulę Melę (mamę „tego Jaśka Meli”). – Przypominanie sobie o swojej tożsamości: „jestem córką Boga”, „stworzył mnie, by mnie kochać” – odpowiedziała – Niestety z pamięci robimy wycinankę. Wycinamy dobre wspomnienia, a pozostawiamy traumy: to, co bolało, raniło, uwierało. Demon sprawia, że widzimy kilka bolesnych wspomnień, a zapominamy o ogromie dobra, które nas spotkało. Dlatego tak ważne jest pamiętanie, przypominanie sobie o nim.

Nie widzę Twojej reakcji, nie słyszę odpowiedzi, ale pamiętam o tym, co dla mnie zrobiłeś. Przypominam sobie wszystkie obietnice i dziękuję. W ciemno.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza