Nowy numer 11/2024 Archiwum

Bo wszyscy jesteśmy od Boga…

W ogrodzie odnaleźli kilka zniszczonych krzyży i nagrobków. Postanowili je oczyścić, a miejsce pochówku otoczyć płotem. Są Turkami, wyznawcami islamu. Opiekują się polskim, katolickim cmentarzem w Kazachstanie.

Amiriya i Aslan Kikinadze mieszkają w niewielkiej miejscowości Sapatai Batyr, położonej w południowej części kazachskich stepów. On zajmuje się gospodarstwem – hoduje barany, krowy, kury. Ona pracuje w pobliskiej szkole. „Po godzinach” oprowadzają „ciekawskich” po niewielkim cmentarzu, który przed laty postanowili ocalić od zapomnienia. A goście przyjeżdżają z Włoch, Hiszpanii, Turcji, Gruzji. Najwięcej z Polski. Wszyscy skrupulatnie odnotowani w „księdze odwiedzin”. „Znowu przyjechali do was polscy krewni. Macie bardzo liczną rodzinę” – śmieją się sąsiedzi, kiedy widzą przed ich domem kolejne obce rejestracje.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy