Smutno i przykro

Po zobaczeniu „Kleru” jest mi smutno, przykro i wstyd. Nie jestem nim jednak znieważony, czy aż tak dotknięty do żywego, żebym obrażony miał uznać go za podły, szkalujący czy złośliwie tendencyjny i miał ochotę protestować czy namawiać do jego bojkotowania.

ks. Piotr Brząkalik

|

11.10.2018 00:00 GN 41/2018

dodane 11.10.2018 00:00
4

Fabularność tego filmu, bo to film fabularny, nie dokumentalny, jest jak dla mnie przesadnie przerysowana, tak że zakrawa czasem na groteskę, mieszając tragiczność postaci z komizmem, piękno z brzydotą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Piotr Brząkalik

Zapisane na później

Pobieranie listy