Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Gdzie niedźwiedź mówi dobranoc

Czasami, żeby odkryć prawdziwy skarb, trzeba wyrwać się z głównego nurtu. Tak właśnie jest z tatrzańskim schroniskiem Roztoka – bezapelacyjnie najlepszym schroniskiem w polskich górach.

Asfaltową drogą do Morskiego Oka przez znaczną część roku ciągną tłumy. Przy Wodogrzmotach Mickiewicza większość zatrzymuje się, by zrobić zdjęcie słynnej kaskady, i idzie dalej. Pewna część turystów odbija tutaj w prawo, kierując się w górę, w stronę słynnej Doliny Pięciu Stawów. Tylko nieliczni dostrzegają niepozorną tabliczkę po lewej, na której widnieje napis: „Roztoka – 15 minut”. Drogowskaz wskazuje na ukrytą wśród zarośli kamienną ścieżkę, która schodzi w dół doliny. Na tych, którzy zdecydują się wyrwać z nurtu rzeki ludzi zmierzających do Morskiego Oka i podążą tą drogą, czeka ukryte na leśnej polanie schronisko. Miejsce pod wieloma względami niezwykłe.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera