Festiwal, który połączył Bukowińczyków

Największy festiwal folklorystyczny w Europie począł się jak dziecko, w romantycznych okolicznościach przyrody: na kocyku rozłożonym nad brzegiem Wisły. Ojcem był młody podówczas etnograf Zbigniew Kowalski. Matek było kilka. Mieszkały w Wielkopolsce. Pochodziły z podzielonej po wojnie rumuńskiej i ukraińskiej Bukowiny.

Był rok 1989. W Kazimierzu Dolnym kończył się Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych. Zbigniew Kowalski, pracownik Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Pile, wybrał się tam z zespołem bukowinianek z Krajenki. Urodzony w Poznaniu, do niedawna nie miał pojęcia, że w Wielkopolsce mieszkają potomkowie Górali Czadeckich z Bukowiny. O samej Bukowinie też nie miał zresztą wielkiego pojęcia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Grażyna Myślińska