Nowy numer 13/2024 Archiwum

Powrót Prymasa

Czy powrót kard. Wyszyńskiego w październiku 1956 r. uratował Polskę przed sowieckim najazdem? 60 lat temu rozegrały się wydarzenia, których tło poznajemy dopiero dzisiaj.

Ujawnione sowieckie dokumenty z jesieni 1956 r. pokazują, jak blisko było wtedy do wojskowej interwencji, gdyby Moskwa uznała, że sytuacja w Polsce wymyka się spod kontroli. Nikita Chruszczow, nowy szef sowieckich komunistów, wiosną 1956 r. zainicjował zmiany, które wstrząsnęły całym systemem. Z więzień w Związku Sowieckim w ciągu kilku miesięcy wypuszczono pół miliona więźniów politycznych. Zelżała cenzura i ograniczono uprawnienia bezpieki, ale sytuacja gospodarcza nadal była trudna. W czerwcu 1956 r. wybuchł bunt robotników w Poznaniu, a w lipcu w Budapeszcie skończyła się władza Mátyása Rákosiego, najwierniejszego wasala Moskwy. Dlatego jesienią 1956 r. Chruszczow był zdecydowany użyć siły, gdyby wydarzenia w Polsce zagroziły interesom Związku Sowieckiego. Niepokoiły go nie tylko tłumy na ulicach polskich miast, ale także podziały wśród polskich komunistów i wzrastająca popularność Władysława Gomułki, który zwolniony z aresztu, gdzie przebywał od 1951 r., jesienią został wybrany do kierowniczych gremiów PZPR. Chruszczow obawiał się, że PZPR pod jego kierunkiem pójdzie drogą jugosłowiańską i zrzuci kuratelę Moskwy. Przed takim scenariuszem ostrzegał sowiecki ambasador w Warszawie Pantielejmon Ponomarienko, zachęcając do twardej postawy wobec Polaków.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy