Nowy numer 13/2024 Archiwum

Okrężną drogą

– Sądziłam, 
że muzyka jest moim życiowym powołaniem. 
Byłam jednak otwarta, aby realizować wolę Pana Boga 
– siostra Miriam, karmelitanka z Tromsø w Północnej Norwegii, opowiada, jak porzuciła karierę na scenie operowej, 
aby zanurzyć się w ciszę i kontemplację.

Zanim siostrę zobaczyłem, usłyszałem ją. Śpiewała razem z karmelitankami podczas Mszy Świętej. Była niewidoczna dla uczestniczących w liturgii. Pieśń w języku norweskim śpiewali także wierni w kościele. Jeden głos wyróżniał się wśród pozostałych – czysty, liryczny mezzosopran. „Tak może śpiewać ktoś, kto nie tylko został obdarzony przez naturę pięknym głosem, ale także solidnie nad nim pracował” – pomyślałem. Później dowiedziałem się, że ten ktoś ma imię Miriam. To siostra, która była śpiewaczką operową w czeskiej Ostrawie. Zrezygnowała z dobrze zapowiadającej się kariery i wstąpiła do Karmelu.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy