Nadmorskie klimaty 
(nie)jednej Agaty

My, bałtykolubni, i tak będziemy nad polskie morze wracać.

No cóż zrobić. Lubię polskie morze, lubię Bałtyk, ze wszystkimi plusami i minusami. Lubię (czasem) pospacerować promenadą, zwaną ulicą Badziewną. Ulica taka zresztą chyba istnieje w każdym polskim miasteczku czy nadmorskiej wsi. Lubię ten folklor przedziwny, prześmieszny i czasem nieco męczący. Plastikowe zabawki do piachu, tuż obok pluszowe ryby i różowe foki „dające głos”. Rozbrajają też ludzie: zmęczeni całym rokiem, choć na chwilę chcący „pożyć”. Jak do tego chcenia się zabierają i czy naprawdę wypoczywają, to już inna sprawa...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska