O tym, co na końcu

W ostatniej księdze Biblii nie ma żadnego wyraźnego cytatu ze Starego Testamentu. Jednocześnie właśnie w niej można znaleźć najwięcej odniesień do jego tekstów.

Nawet ci, którzy nie znają ich dobrze, rozpoznają z łatwością, że zapowiedź odnowy stworzenia nawiązuje do pierwszego zdania Pisma Świętego. W Starym Testamencie znajduje się jednak inny tekst, który jest jeszcze bardziej podobny do zdania otwierającego dzisiejsze czytanie. Najdłuższa księga w Biblii kończy się obietnicami działania Boga na końcu czasów. W przedostatnim rozdziale prorok Izajasz przedstawia jedną z nich: „Oto stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię”. Podobieństwo do tekstu Apokalipsy okazuje się jeszcze większe, jeśli uwzględnić dwa zdania, które sąsiadują z tą zapowiedzią. Bezpośrednio przed nią prorok pisze o odmianie losu człowieka, który będzie się cieszył błogosławieństwem Bożym: „Dawne udręki pójdą w zapomnienie i będą zakryte przed mymi oczami”. Natomiast zaraz po niej dodaje proroctwo o końcu całego stworzenia – o zniknięciu wszystkich dotychczasowych doświadczeń, a nie tylko tych złych i bolesnych: „Nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Artur Malina