Adres diabła

Z tego morderczego przedsięwzięcia pamiętamy ulicę: Tiergartenstrasse 4 w Berlinie. Spod tego adresu wychodziły rozkazy, które doprowadziły do śmierci dwustu tysięcy niepełnosprawnych. Akcja T4 przeraża do dziś.

Marcin Cielecki

|

07.04.2016 00:00 GN 15/2016

dodane 07.04.2016 00:00
0

Götz Aly jest nie tylko profesorem historii, ale również dziennikarzem. To sprawia, że jego styl pisania jest nietuzinkowy: od błyskotliwych spostrzeżeń, benedyktyńskiej pracy w archiwach, przez zawieszanie własnego głosu na rzecz medytacji razem z umarłymi. Tak ostre pióro idealnie nadaje się do niełatwego tematu akcji T4. W latach 1939–1945 III Rzesza zabiła tych spośród własnych obywateli, których życie uznała za „bezwartościowe”: upośledzonych umysłowo, gruźlików, później dołączono do tego zbioru także przestępców. Oficjalnie władze mówiły o eutanazji, o łaskawej śmierci, jednak w rzeczywistości nieustannie przeliczano ludzkie życie na pieniądze. Osobisty lekarz Hitlera, Theo Morell, skrupulatnie liczył: „5000 idiotów o rocznym koszcie po 2000 marek Rzeszy = 10 milionów rocznie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Cielecki

Zapisane na później

Pobieranie listy