Nowy numer 17/2024 Archiwum

Śmiertelna idea

Kiedy jeden z biskupów francuskich zabrał głos w obronie życia nienarodzonych, „spłonął” za to na stosie. Podniosły się też głosy w... Kościele, by go zdymisjonować, bo „działa na szkodę zdrowia kobiet”. Co się dzieje nad Sekwaną?

Na rynku w Saint-Jean-de-Luz, niewielkiej miejscowości w Akwitanii, w regionie Pirenejów Atlantyckich, co roku odbywa się publiczny sąd. Ofiarą pada któryś z polityków, zwykle ze skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Potem płonie na stosie. To element karnawałowej tradycji baskijskiej. Mieszkańcy bawią się i klaszczą w dłonie, kiedy w płomieniach ginie kukła kogoś, kto, zdaniem oskarżycieli, „sieje zło i przegania z kraju szczęście”. Dla miasta to swoisty rodzaj egzorcyzmu. W tym roku na stosie spłonął katolicki biskup. „Chcesz odebrać naszym kobietom prawo do decydowania o swoim ciele? Czy bawi cię porównywanie aborcji do zabijania przez islamistów z Daech?” – krzyczeli przez megafony do postawionej na rynku kukły w sutannie organizatorzy pogańskiego widowiska. A potem przy owacjach setek gapiów abp Marc Aillet, metropolita miejsca, spłonął. Arcybiskup przebywał w tym czasie z klerykami w Rzymie. Na wydarzenie zareagował zacytowaniem fragmentu z Ewangelii wg św. Łukasza o miłości nieprzyjaciół.

„Spalenie kukły biskupa – to takie zabawne? Proponuję spróbować tego samego z imamem lub rabinem, zobaczymy, czy nadal będzie wszystkim do śmiechu” – odpisał szybko ks. Pierre Amar. Jeden z członków partii socjalistycznej regionu Mehdi Ouraoui dodał z kolei pod tym samym wydarzeniem wpis: „To nie zabawa. Tym razem to chyba coś więcej niż rytuał. Po raz pierwszy spłonęła na stosie sutanna – symboliczny znak katolicyzmu!”.

Francja konsekwentnie próbuje zniszczyć swoje korzenie nie tylko na „symbolicznych” stosach. Ustawa zdrowotna, a szczególnie jej najbardziej zapalny punkt, tzw. prawo do aborcji, jest tego smutnym potwierdzeniem. Od niego zaczęła się afera, która trafiła na pierwsze strony gazet i dotarła aż do rządu. Arcybiskup Aillet stał się najbardziej znanym „ksenofobem” nad Sekwaną.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy