Papieski ornat ze slumsu

W Kenii na spotkanie z Franciszkiem chyba najbardziej czekali mieszkańcy jednej ze stołecznych dzielnic nędzy. Krawcowe ze slumsu Kangemi uszyły szaty liturgiczne na papieską Mszę.


Stolica Nairobi skupia jak w soczewce problemy Afryki. Przy tej samej ulicy z jednej strony eleganckie siedziby międzynarodowych koncernów, a z drugiej nędzne blaszaki biedoty. W Nairobi znajduje się największe centrum biznesowe, a obok najbardziej zaludnione slumsy we wschodniej Afryce. Marzenie o lepszym życiu w stolicy przyciąga tu ludzi z całego kraju. Wieżowce potrzebują slumsów, a slumsy wieżowców, bogaci taniej siły roboczej, a biedni marzeń. 
Na miejsce papieskiej Mszy św. wyznaczono największy park w mieście, znajdujący się przy Uniwersytecie Nairobi, na tle wieżowców centrum biznesowego, w pobliżu slumsu Kangemi. Właśnie tę mniej znaną dzielnicę biedoty, a nie najpopularniejszy wśród turystów slums Kibera, gdzie wpada się po egzotyczne dla bogatych Europejczyków zdjęcia, postanowił odwiedzić papież.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

O. Maciej Jaworski OCD