Kenia. Siostra Irene Stefani zmarła w 1930 r. na dżumę, zaraziwszy się od chorych Kenijczyków, którymi się opiekowała. Na jej beatyfikację, pierwsze takie wydarzenie w historii tamtejszego Kościoła, na stadion Dedan Kimathi w Nyeri przyszły prawdziwe tłumy. Ludzie nie ukrywali entuzjazmu: dziesiątki tysięcy pielgrzymów śpiewały i tańczyły, dziękując Bogu za wyniesienie do chwały ołtarzy włoskiej misjonarki, która pokochała ten ubogi afrykański kraj.
Siostra Irene Stefani w chwili śmierci miała 39 lat. Urodziła się w 1891 r. koło Brescii, w wiosce u stóp Alp, w północnych Włoszech. Wstąpiła do Zgromadzenia Misjonarek Matki Bożej Pocieszenia. Podczas I wojny światowej została wysłana na misje do Tanzanii i Kenii. Gdy wyruszała do Afryki, miała zaledwie 23 lata. Spotkała tam po raz pierwszy pogan z plemienia Kikuyu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kościół”
Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.
Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza