Nowy numer 17/2024 Archiwum

Szkoda chłopaka, szkoda miasta

– Gdy ginie kibic, to jakby brat zginął. – Prawdziwi kibice nie doprowadzają do przerwania meczu… Śmierć 27-letniego Dawida podzieliła mieszkańców Knurowa. Większość jednak przyznaje: bez interwencji policji mogło dojść do jeszcze większej tragedii.

Całkowite zaskoczenie. Tak reagują mieszkańcy Knurowa na wydarzenia sprzed dwóch tygodni. – Ludzie są tu spokojni, miasto ma silne tradycje piłkarskie, mieszkańcy byli zawsze dumni ze swoich sportowców. Przecież Jerzy Dudek grał w naszej Concordii (wcześniej Górnik Knurów)... i nagle taka historia – dziwi się mieszkaniec osiedla Wojska Polskiego, na którym mieszkał zmarły uczestnik zamieszek. – Teraz tylko musimy się troszczyć o jedność i prosić Pana Boga o spokój w tym mieście, żeby napięcia i emocje się rozładowały – mówi ks. Jan Buchta, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej, do której należał zmarły. – Niedobrą robotę robią nam teraz głównie tzw. kibice z zewnątrz, którzy tu przyjeżdżają, by „wesprzeć” miejscowych. Szkoda młodzieży, szkoda miasta, bo to nieciekawe doświadczenie odciśnie na nas jakieś piętno – dodaje.

I choć wszyscy rozumieją, że rozegrała się tragedia – zginął człowiek trafiony policyjną kulą – to jednocześnie pytają retorycznie: po co oni wbiegali na murawę i z agresją biegli w stronę trybuny gości. To nie wszystko. Znalezione „rekwizyty” wskazują na to, że pseudokibice zwyczajnie szykowali rozróbę. Śmierć Dawida jest dla nich pretekstem do eskalacji konfliktu. Na stadionie Concordii słyszę: – Ludzie się organizują, z całej Polski przyjadą, na Facebooku jest już ponad 5000 wpisów. I będzie albo 27 dni niepokoju, albo walka do pierwszej śmierci policjanta...
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny