Nowy numer 13/2024 Archiwum

Bajkał – zimne morze przejdź do galerii

Nad Bajkałem byłem w zimie. Śnieg mienił się jak diamenty, termometr wskazywał prawie minus 30 st. C, a woda parowała tak, jakby była gorąca.

W zasadzie była gorąca. Była o około 40 st. C cieplejsza niż otoczenie. Gorące lata na Syberii nagrzewają ogrom wody w Bajkale. Gdy przyjdzie zima, trzeba miesięcy, by jezioro tę energię oddało. Mimo kilkudziesięciostopniowego mrozu Bajkał zwykle zamarza dopiero na przełomie stycznia i lutego. Ale nawet gdy taflę pokryje czasami wielometrowa warstwa lodu, Bajkał nie przestaje czarować. Powolne zamarzanie wody powoduje, że zdążą z niej „uciec” wszystkie bąbelki powietrza. W efekcie lód staje się idealnie przezroczysty. W przeciwieństwie do lodu, który powstaje, gdy woda zamarza szybko. Ten ostatni jest matowy, jak gdyby mleczny. Wystarczy zobaczyć kostki lodu w zamrażalniku.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy