Rodzina – pomysł
na miarę III tysiąclecia

Szczęśliwa rodzina wciąż jest marzeniem
większości ludzi.


Żartobliwa opinia Winstona Churchilla o demokracji z 1947 roku nie straciła aktualności, a praktyka państw postkomunistycznych potwierdza jej trafność. Rzeczywiście „demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu” i zapewne dlatego w krajach „po komunizmie” wciąż jej fasadowe formy wygrywają z tą zwyczajną, która pozwala obywatelom kontrolować rządzących. Czy więc demokracja, podobnie jak rodzina, narody i suwerenne państwa, których korzenie sięgają świata antycznego, powinna odejść do lamusa historii?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Fedyszak-Radziejowska