Nowy numer 13/2024 Archiwum

3 mld zł nie wyparują za granicę?

Do Sejmu trafił poselski projekt zmieniający vacatio legis ustawy, mającej ukrócić wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę. Nowe przepisy weszłyby w życie od 2015 r. Opóźnieniem publikacji ustawy zajmie się prokuratura i NIK; raport w tej sprawie ma trafić do premier Kopacz.

Ustawa, którą rząd chciał od przyszłego roku ograniczyć wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę, została podpisana 17 września i - by zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2015 r - powinna była zostać opublikowana przed końcem września. Rządowe Centrum Legislacji (RCL) opublikowało ją jednak dopiero w piątek, 3 października. Istniały obawy, że wskutek zbyt późnego opublikowania ustawy nowe przepisy wejdą w życie z rocznym opóźnieniem. W piątek o sprawie poinformowała "Rzeczpospolita".

Opóźnieniu publikacji ma zaradzić inicjatywa poselska. W poniedziałek klub PO złożył w Sejmie poselski projekt zmieniający vacatio legis ustawy. Posłanka PO, szefowa sejmowej komisji finansów Krystyna Skowrońska, która będzie reprezentować wnioskodawców projektu zapowiedziała, że plan prac legislacyjnych nad projektem zostanie przedstawiony we wtorek - wstępnie na godz. 10 zaplanowano konferencję prasową w tej sprawie.

Premier Ewa Kopacz poinformowała, że najpóźniej we wtorek rano otrzyma raport nt. zbyt późnego opublikowania ustawy o opodatkowaniu firm działających w rajach podatkowych. Zapowiedziała też wprowadzenie elektronicznego systemu, który umożliwi pilnowanie publikacji ustaw.

W poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak poinformował, że podjęła ona postępowanie sprawdzające dot. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych między 17 a 30 września poprzez nieopublikowanie w Dzienniku Ustaw RP do końca września 2014 r. tekstu ustawy. Prokuratura ma 30 dni na decyzję, czy wszcząć w tej sprawie śledztwo, czy go nie podejmować.

Z kolei prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział, że w tym roku dodatkowym elementem kontroli NIK w Rządowym Centrum Legislacji i Ministerstwie Finansów będzie analiza tego, co się dzieje z ustawą po podpisaniu, a przed publikacją. "Do rokrocznych kontroli często dołączamy nowe elementy. W tym roku nowym elementem będzie analiza tego, co się dzieje w momencie, gdy projekt ustawy jest już gotowy, podpisany przez prezydenta, zakończony jest już cały bieg legislacyjny, do momentu jego opublikowania - powiedział prezes NIK w poniedziałek w radiowej Trójce.

Sojusz Lewicy Demokratycznej również chce, aby prokuratura zbadała, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez urzędników w związku ze zbyt późnym opublikowaniem ustawy o opodatkowaniu firm działających w tzw. rajach podatkowych. Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski powiedział na poniedziałkowej konferencji w Sejmie, że SLD złoży zawiadomienie do prokuratury. Według Sojuszu sprawę powinna wyjaśnić też premier Ewa Kopacz.

Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski powiedział PAP, że sprawa opóźnienia publikacji zostanie na pewno wyjaśniona. Pytany czy głos powinna w tej sprawie zabrać Ewa Kopacz Olszewski odpowiedział, że szefowa rządu "ustosunkuje się do sprawy w odpowiednim momencie".

Według wyliczeń "Rz" państwo miałoby stracić wskutek opóźnienia publikacji ustawy ponad 3 mld zł. W poniedziałek w komunikacie resort finansów zapewnił, że nieprawdziwa jest informacja, że w wyniku nieopublikowania ustawy, która ma ukrócić wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę, budżet państwa straci 3,3 mld zł. Resort zaznaczył, że projekt ma głównie charakter prewencyjny, a w trakcie prac nad nim "nie wskazano żadnej kwoty po stronie podatkowej".

Istotą przygotowanych przez resort finansów przepisów jest uwzględnienie w dodatkowym zeznaniu podatkowym dochodów zagranicznych kontrolowanych spółek i opodatkowanie ich 19-proc. podatkiem. Zgodnie z nowelą dochody z kontrolowanych spółek zagranicznych (tzw. CFC) byłyby opodatkowane w Polsce, jeżeli firma krajowa miałaby w podmiocie zagranicznym ponad 25 proc. udziałów. Zasadę tę stosowano by pod warunkiem, że podatek za granicą byłby niższy, o co najmniej 25 proc. niż w Polsce, a spółka nie prowadziłaby tam rzeczywistej działalności.

Za zagraniczną spółkę kontrolowaną uznany będzie ponadto każdy podmiot położony w państwie wymienionym w wykazie krajów i terytoriów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową, publikowanym przez ministra finansów w rozporządzeniu. Za spółki tego typu będą również uznawane podmioty położone w państwie, z którym Polska nie wymienia informacji podatkowych.

Nowe przepisy nie będą stosowane wobec podatników kontrolujących zagraniczne spółki położone w państwach UE oraz należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), o ile będą one tam prowadziły rzeczywistą działalność gospodarczą.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama