Zapisane na później

Pobieranie listy

W Sarajewie bez zmian

Sto lat temu w Sarajewie bośniacki Serb Gawriło Princip zastrzelił arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Towarzyszące rocznicowym obchodom wydarzenia pokazały, że do Bośni i Hercegowiny nieprędko powróci spokój.

Maciej Legutko

|

GN 29/2014

dodane 17.07.2014 00:15

Przyjeżdżam tu z wizytą, a wy rzucacie we mnie bomby! To odrażające! – tymi słowami 28 czerwca 1914 roku następca tronu Austro-Węgier powitał urzędników w Sarajewie. W zmierzającą do ratusza kolumnę pojazdów z arcyksięciem faktycznie rzucono bombę. Powrót odbywał się więc inną trasą. Kierowca zgubił jednak drogę. Umożliwiło to zbliżenie się do auta zamachowcowi, 19-letniemu Gawrile Principowi. Dwa strzały śmiertelnie raniły Franciszka Ferdynanda i jego żonę Zofię.

Bez wątpienia było to jedno z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Nie dziwi fakt, że władze Sarajewa postanowiły zorganizować wystawne rocznicowe obchody. Ale przy ich okazji uwidoczniły się narastające od lat problemy Bośni i Hercegowiny: brak wspólnych momentów historii, z którymi mogą się identyfikować żyjące tu narody, niejasna przyszłość kraju oraz trudna sytuacja ekonomiczna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..