Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Nie chcą do Rosji

Charków jest miastem wielu niespodzianek. Większość jego mieszkańców mówi po rosyjsku, wielu ma w Rosji rodziny. A jednak oparli się rosyjskiej dywersji. Mer rządzi miastem przez Skype’a, z Izraela, a wspólnota pobożnych Żydów modli się w budynku kurii biskupiej.

Obserwując sytuację w Doniecku czy Ługańsku, gdzie wiosną wybuchła prorosyjska rebelia, zastanawiałem się, dlaczego spokojnie jest w Charkowie. Jeszcze pod koniec kwietnia doszło tutaj do wielkich starć ulicznych, a separatystom udało się zmobilizować kilka tysięcy zwolenników w centrum miasta. Wielu z nich przyjechało z Rosji, która jest oddalona zaledwie o 40 km. To właśnie Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy (ponad półtora miliona mieszkańców), był pierwszym celem antyukraińskich prowokacji, które zaczęły się zaraz po ucieczce prezydenta Janukowycza do Rosji. Tutaj, na początku kwietnia, ogłoszono powstanie Charkowskiej Republiki Ludowej. Dzisiaj po separatystach niewiele pozostało.
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego