Nowy numer 19/2024 Archiwum

Twarde środki przeciw AIDS

1900 dolarów kary lub nawet 10 lat więzienia za świadome rozprzestrzenianie HIV przewiduje najnowszy zapis w prawie Ugandy, oczekujący na podpisanie przez prezydenta, w przeciągu najbliższych trzech miesięcy. Projekt wzbudza protesty organizacji broniących praw człowieka.

Ciężarne kobiety oraz ich partnerzy mają też poddawać się testom na HIV, co,w przypadku wyniku pozytywnego, ma określać ich status pacjenta, na potrzeby służby zdrowia.

Zdaniem krytyków to "krok wstecz w walce przeciw AIDS, stygmatyzacja i dyskryminacja", która "pogwałca prawa ludzi zarażonych wirusem HIV". Uważają oni, że penalizacja zachowań podwyższających ryzyko roznoszenia HIV, przez osoby świadome zarażenia, jest "zbyt szeroka i trudna do wymuszenia".  

Krytycy projektu zwracają też uwagę, iż obowiązkowe badania jak i ujawnianie informacji medycznych bez zgody osoby badanej, godzi w podstawowe prawa człowieka, podczas gdy  jednym z osiągnięć Ugandy w walce z HIV jest właśnie "destygmatyzacja" osób będących nosicielami.

"Zajęło czasu uświadamianie ludziom, że w przypadku pozytywnych wyników trzeba żyć dalej produktywnym życiem.  Jest bezcelowe skupianie się na tym kto kogo zaraził. To prawo wszystko cofa" - uważa Margaret Mungherera, przewodnicząca Uganda Medical Association.

Zwolennicy nowego zapisu wierzą jednak, że jest on koniecznym krokiem w celu ochrony kobiet i dziewcząt, które są najbardziej narażone wchodząc w związki z mężczyznami ukrywającymi fakt bycia zarażonymi.

Warto dodać, że Uganda jest jedynym państwem w Afryce, w którym w znaczny sposób udało się zmniejszyć wskaźnik zachorowań na AIDS (z 30 procent w latach '90 tych do ok 6 procent w pierwszej dekadzie XXI w.). A stało się to  m.in. dzięki rozwiniętemu programowi promocji czystości seksualnej i wierność jednemu partnerowi.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama