Nowy numer 19/2024 Archiwum

Po której stronie staną?

Kandydatom sześciu partii z pierwszych miejsc list wyborczych zadaliśmy dwa krótkie pytania dotyczące ich światopoglądu.

Polscy kandydaci do Parlamentu Europejskiego ubiegają się o 51 mandatów poselskich. Ile z nich przypadnie politykom z Dolnego Śląska? Dokładnie nie wiadomo. Zależy to od dwóch czynników: krajowych wyników wyborów, a także od frekwencji wyborczej w danym okręgu. Przez ostatnich pięć lat Dolny Śląsk i Opolszczyznę w PE reprezentowało 5 osób: Jacek Protasiewicz, Piotr Borys i Danuta Jazłowiecka (PO), Ryszard Legutko (PiS) i Lidia Goeringer d’Odenberg (SLD). Jak będzie w tym roku?

Na reelekcję z okręgu nr 12 mają szansę tylko dwie kandydatki z powyższej listy. Pozostałych nie ma na dolnośląsko-opolskich listach wyborczych. Według opublikowanych 7 maja wyników sondażu przygotowanego przez IBRIS Homo Homini dla „Rzeczpospolitej”, RMF FM i portalu interia.pl, zdecydowaną przewagę nad resztą stawki miała na Dolnym Śląsku Platforma Obywatelska. Dwa tygodnie przed wyborami jej przewaga nad PiS wynosiła 8,5 proc. (31,5 proc do 23 proc.). Dużym poparciem cieszył się również wówczas SLD (13 proc.) i Kongres Nowej Prawicy (7,2 proc.), a próg wyborczy przekroczyłaby jeszcze Europa PLUS – Twój Ruch (5,2 proc.). Niezdecydowani stanowili ponad 12 proc. respondentów. Zdecydowanie najpopularniejszym kandydatem spośród jedynek był Bogdan Zdrojewski, który cieszył się prawie 40-procentowym poparciem. Z drugim miejscem dzieliła go przepaść. Dawida Jackiewicza (PiS) wskazało „zaledwie” 19,4 proc. pytanych.
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy