Nowy numer 17/2024 Archiwum

Szkarłatny kwiat Watykanu

Pod adresem Stolicy Apostolskiej i Piusa XII co jakiś czas padają zarzuty dotyczące bierności w czasie II wojny światowej. Zawsze wówczas przypomina mi się irlandzki duchowny o. Hugh O'Flaherty. Pracując w Watykanie, stworzył tajną organizację, która ocaliła ponad 4 tys. alianckich jeńców oraz Żydów.

Ojciec O’Flaherty jest jedną z tych postaci, które w najlepszy sposób dają odpór regularnie powtarzanym mitom o sprzyjaniu, a przynajmniej cichym przyzwoleniu Stolicy Apostolskiej na zbrodnicze działania Adolfa Hitlera. Duchowny nazywany jest bohaterem watykańskiego podziemia i „szkarłatnym kwiatem Watykanu”. W czasie wojny był zmorą Niemców i chyba najpilniej poszukiwanym przez nich człowiekiem w Wiecznym Mieście. To, że o jego losach możemy dzisiaj opowiadać z wieloma szczegółami, zawdzięczamy w dużej mierze irlandzkiemu dziennikarzowi J.P. Gallagherowi, który w 1958 roku, na 5 lat przed śmiercią swojego rodaka, zaczął dokumentować jego barwne życie. W sumie potrzebował aż 9 lat, żeby opracować je w formie książki. „Najtrudniejsze zadanie polegało na oddzieleniu faktów od fikcji, ponieważ nawet dwie dekady po wojnie sama wzmianka na temat O’Flaherty’ego wywołuje w Rzymie powódź wspomnień, z których większość cechuje raczej sentyment niż dokładność. Dla rzymian i tysięcy ludzi, których ów monsinior uratował, pozostaje on jednym z wielkich bohaterów II wojny światowej” – tłumaczy Gallagher w przedmowie do książki „Purpura i czerń”. Jego dziennikarskie i kronikarskie zadanie było jeszcze trudniejsze, bo duchowny nie chciał za wiele mówić o swojej działalności w czasie wojny. Prawdziwą historię czyta się niczym najlepszy thriller. Są wątki szpiegowskie, spiski i tajne akcje prowadzone głównie w nocy. Wszystko w ramach pomocy ludziom, którzy stawali się ofiarami zła o hitlerowskim obliczu. Nic dziwnego, że na podstawie książki powstał film, w którym w rolę bohaterskiego księdza wcielił się słynny aktor Gregory Peck. Warto sięgnąć zarówno po jedno, jak i drugie. Dzięki nim oskarżenia o to, że Watykan paktował z nazistowskimi Niemcami, brzmią niczym mało śmieszny żart albo zwykłe oszczerstwo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy