Tfurczość III RP

I co z tą wspieraną przez instytucje państwowe bluźnierczą głupotą zrobić? Mam oczywiście na myśli filmik niejakiego Markiewicza „Adoracja”, na którym można zobaczyć, jak nagi facet leży na średniowiecznym krucyfiksie i ociera się swymi genitaliami o figurę Jezusa.

Owa „twórczość” jest elementem wystawy zaprezentowanej przez Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Na oficjalnych stronach internetowych Centrum dumnie informuje, że to przedsięwzięcie jest jednym z najważniejszych wydarzeń artystycznych, jakie placówka ta zorganizowała w tym roku. Nie brakuje takich, co powiedzą, że tylko oszołomy mogą się czepiać, bo film, choć kontrowersyjny, jest odważnym zmierzeniem się z egzystencjalnym bólem współczesnego człowieka. Tych, którzy tak sądzą, zachęcam do równie odważnego przedstawienia człowieczych rozterek przy użyciu symbolów żydowskich, islamskich albo… unijnych. Nie stawiajmy żadnych granic odwadze ludzi sztuki! Druga grupa, to ci, którzy zauważą, iż rzecz jest w nie najlepszym guście, ale jako „osoby na poziomie” nie będą protestować, bo to tylko robienie reklamy…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Dariusz Kowalczyk SJ