Wspomnienia z krypt

Uwzględnia ona przede wszystkim odwiedzanie miejsc pochówków. Program zwiedzania został tak dobrany, żeby przypomnieć częściowo „zaginiony” świat dawnych cmentarzy przykościelnych oraz zapoznać zainteresowanych z wybranymi kryptami. – Zwiedzanie zaczynać będziemy przy cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Lipowej. Odnajdziemy na nim m.in. pochówki przeniesione z cmentarzy, które zlikwidowano – mówi Bartosz Bratkowski, prezes Fundacji „Via Jagiellonica”. Oprowadzenie po cmentarzach przy ul. Lipowej to dopiero wstęp do odkrywczych poszukiwań. – Przez dwa stulecia przyzwyczailiśmy się, że cmentarze wyprowadzone są poza centra – opowiada Janusz Kopaczek, prezes Organizacji Turystycznej „Szlak Jagielloński”, patronującej przedsięwzięciu fundacji. – Tymczasem podróżujący królewskim traktem Kraków–Lublin–Wilno w okresie jagiellońskim napotykali je nawet przy rynkach, czego przykładem jest dawny cmentarz przy kościele Mariackim w Krakowie. Podobnie było również w Lublinie, o czym świadczy plac Po Farze. Uprzywilejowanym miejscem pochówku były świątynie. Turyści będą mogli zobaczyć, jak wyglądał proces pochówku u prawosławnych i luteranów. W programie przewidziane jest także zwiedzanie kościoła pobrygidkowskiego, w którym dostępne są już m.in. krypty.

Zainteresowani będą mogli również wybrać krypty pojezuickie oraz biskupie w archikatedrze. Kolejne punkty to: dawny cmentarz przy szpitalu Świętego Ducha, nagrobki w kościele dominikanów, plac Po Farze oraz zespół kościelno-szpitalny św. Wojciecha i Łazarza. – Zwiedzanie kończyć będziemy przy kościele św. Mikołaja, w miejscu, gdzie funkcjonował cmentarz na Czwartku – informuje Bartosz Bratkowski. Oferowany program zwiedzania trwa około czterech godzin. Przeznaczony jest przede wszystkim dla grup zorganizowanych, m.in. szkolnych. Kontakt z organizatorem poprzez Centrum Obsługi Turystycznej „Via Jagiellonica” w Lublinie: od poniedziałku do piątku w godz. 8–16, przy ul. Skłodowskiej 3/15, tel. (81) 441 11 18, www.szlakjagiellonski.pl.Więcej o lubelskiej krypcie na:  lublin.gosc.pl