Kasa, misiu, kasa...

Ostatnio, za sprawą „dziwnych” pytań na testach, było 
głośno o egzaminach z prawa jazdy. Większość z osób, które znam, podchodziły do egzaminu kilka razy. Niektóre nawet kilkanaście (sic!). Osoby inteligentne, rozgarnięte, bez problemów w nauce. Więc skąd ten gwałtowny spadek formy? Myślę, że gdyby egzaminy były bezpłatne, wszystko mogłoby wyglądać zupełnie inaczej. Ja wiem, że bezpieczeństwo na drogach jest ważne, a jeśli chcemy akceptacji dla naszego działania – musimy je podeprzeć słuszną ideą. Ale konia z rzędem temu, kto mnie przekona, że tu chodzi o nasze bezpieczeństwo jedynie. Żyjemy w świecie, którego motywem przewodnim jest robienie kasy. Dotyczy 
to wszystkich: od Szewczyka po rządy największych państw. Żyjemy w świecie egoizmu i chciwości. Świat miłości 
w wymiarze, za jakim tęskni nasze serce, jest gdzie indziej. 
I to za darmo. Ale nie wejdziemy do niego, dopóki nie oddamy każdego wyłudzonego grosza.