Jesteś synem Boga? Umiłowanym? Błagam, nie żartuj…
Czy zauważyliście kiedyś, od jakich słów demon rozpoczyna rozmowę z poszczącym przez 40 dni Jezusem? Dla mnie to klucz do zrozumienia jego podstępnej taktyki. Aż dwukrotnie na „dzień dobry” wypala: „Jeśli jesteś Synem Bożym...”
Przepraszam bardzo: kto jak kto, ale on wie najlepiej, że Jezus jest synem Bożym. Nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości. „Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz, lecz także i złe duchy wierzą i drżą” (Jk 2, 19). „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży” (Łk 4, 34).
Demon zdając sobie sprawę, że 40-dniowy post wykończył Jezusa rozpoczyna od zasiania wątpliwości. Jest dla mnie nie tyle ojcem kłamstwa, co siewcą ziaren nieufności. Kwintesencją relatywizmu.
Jezus nie dyskutuje. Odpowiada – to ważna podpowiedź – jedynie cytatami biblijnymi. Ostrym jak miecz Słowem Bożym.
Każdego dnia słyszę syk: „Jesteś synem Boga? Wybranym? Umiłowanym? Proszę, nie żartuj…”.
Najczęściej dopuszczam go do głosu. Dlatego, jak mówi psalmista, „cały dzień chodzę smutny”. Co wcale nie przeszkadza mi (jestem mistrzem w zakładaniu masek) w sypaniu jak z rękawa kawałami.
Dziennikarz działu „Kościół”
Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.
Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza