Szczególnymi względami jury tegorocznego festiwalu polskich filmów fabularnych w Gdyni cieszył się film „W imię…”. Został obsypany nagrodami pewnie dlatego, że wykazuje głęboką empatię w stosunku do „ofiar” Kościoła, jakimi są homoseksualni księża.
Film „W imię…” Małgorzaty, a raczej Małgośki Szumowskiej zawitał na festiwal w Gdyni owiany aurą zagranicznych nagród. W tym największą, na festiwalu w Berlinie, gdzie otrzymał Teddy Awards, czyli nagrodę przyznawaną przez nieheteroseksualne jury dla filmów poruszających tematykę LGBT.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza