„Niepokorni” w Kościele

W historii Kościoła nie brakowało „niepokornych” mężów Bożych, gwałtowników dla królestwa Bożego. Niepokornych przede wszystkim wobec własnych słabości i grzechów, w tym grzechu pychy.

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

19.09.2013 00:15 GN 38/2013

dodane 19.09.2013 00:15
2

Pani Wiśniewska, działająca w „Wyborczej” na odcinku kościelnym, stwierdziła – nawiązując do ks. Tischnera – że Kościół schorowanej wyobraźni nie lubi rozumu. Trudno się z tak zgrabnym sformułowaniem nie zgodzić. Problem polega na tym, gdzie „Wyborcza” dostrzega schorowaną wyobraźnię, a gdzie rozum. Jak się łatwo domyślić, Wiśniewska ujrzała światło rozumu w kilku promowanych przez jej gazetę księżach, których nazywa „niepokornymi”, a którzy – jej zdaniem – są największym skarbem Kościoła, bo zmuszają go do refleksji. Ksiądz, który w mediach oszczerczo sugeruje, że jego biskup go molestował, a po kilku dniach wyjaśnia, że molestowanie miało polegać na zapytaniu, czy jest obrzezany, w pewnym sensie daje do myślenia…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

Zapisane na później

Pobieranie listy