Ludzie z całej Kenii zjeżdżają do Subukii, bo chcą widzieć cuda. Widzą większe od tych, których się spodziewali.
Krzysztof Błażyca
|
29.08.2013 00:15 GN 35/2013
dodane 29.08.2013 00:15
O mały włos, a zaliczylibyśmy kolejną kraksę od czasu, gdy wyruszyliśmy z Nairobi do „wioski Maryi”. – Patrz go, nieśmiertelność mu się włączyła, ha...! – komentuje o. Arkadiusz Kukałowicz, franciszkanin, dając ostro po hamulcach. Ciężarówka wymija nas na wąskim odcinku, mimo iż z naprzeciwka nadjeżdżają kolejne. Patrzę na ciężarówkę przed nami. Na zderzaku wielkimi literami: „Try Jesus” (Wypróbuj Jezusa). Prawie... Szaleństwo na kenijskich drogach to chleb powszedni. – Wypadków sporo, nikt się tego nie doliczy. A jak już ci się trafi, to bywa, że cię jeszcze obrabują, zamiast wezwać pomoc – tłumaczy o. Kukałowicz. Przed oczami przebiega mi obraz mężczyzny w rowie, dostrzeżonego z autobusu pędzącego do Kakamega. Albo tego leżącego bez ruchu na stercie śmieci przy biurowcu. „Tu nikt się o ciebie nie zatroszczy. Zresztą może już nie żyje” – dźwięczą mi w uszach słowa znajomego.
Dziękujemy, że z nami jesteś
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
- Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1
/
1
WIARA.PL
DODANE 17.05.2013
AKTUALIZACJA 11.10.2021
Położona na równiku, niedaleko miejscowości Nakuru, i jeziora o tej samej nazwie, wieś Subukiia jest dla Kenijczyków tym, czym dla nas Częstochowa z Jasną Górą. To właśnie w tej zielonej krainie, pełnej pól herbacianych i plantacji kawy znajduje się narodowe sanktuarium Kenii, dedykowane Matce Bożej. Miejscem opiekują się franciszkanie, a gwardianem wspólnoty z Subukia jest o. Arkadiusz Kukałowicz z Gdańska. "Przyjeżdżając do naszego Sanktuarium trzeba zamknąć oczy i wyzbyć sie wszelkich porównań z innymi sanktuariami, a wtedy odkryć piękno miejsca wybranego dla Matkl". Do Subukii każdego roku przybywają tysiące pielgrzymów. Ponad stacjami Drogi Krzyżowej skaczą małpy, jest tam cudowne źródło, które przestaje płynąć, gdy ludzie zamiast modlitw drą koty między sobą, a ze szczytu wzniesienia rozpościera się imponujący widok na Wielki Rów tektoniczny. Obecnie trwa budowa świątyni, która pomieści 4500 osób siedzących. Kształtem ma symbolizować koronę Maryi, z dwunastoma filarami, symbolizującymi 12 apostołów. Znajdować się tam również będą dwie mniejsze kaplice, a w podziemiach mniejszy kościół, na ok 500 osób. Można wspomóc budowę świątyni. Więcej szczegółów na: stronie sanktuarium: www.subukia.org; Zdjęcia: Krzysztof Błażyca / GN;
GN 35/2013
DODANE 29.08.2013
AKTUALIZACJA 29.08.2013
oceń artykuł