Kroki do Boga

Piechotą na Jasną Górę. W tej drodze nie liczą się kilometry, bo ważny jest cel: idzie się do Pana Boga. – Jesteśmy szczęśliwi – słychać było po drodze i u celu z ust zmęczonych, oblanych potem pielgrzymów. – Bóg daje nam siłę – dodawali, pytani, skąd czerpią energię, by po całym dniu marszu tańczyć podczas pogodnych wieczorów.


Na pielgrzymkowy 6- i 5-dniowy szlak wyruszyło ponad 3300 piechurów. Wraz z nimi do Jasnogórskiej Pani poszło wielu kapłanów i kleryków, podejmując duchową posługę. Wyruszyli z dzielnicy Bielska-Białej – Hałcnowa, Andrychowa, Cieszyna, Oświęcimia i Czechowice-Dziedzic. Dołączyli do nich w Częstochowie rowerzyści i parafianie, którzy dojechali autokarami. 
Ofiarowali w drodze wiele wyrzeczeń, których w wyjątkowo upalne dni było więcej niż zwykle. – To przecież na pielgrzymce normalne – przekonywali. 


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Alina Świeży-Sobel