Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Kiedy Bóg wybacza?

Ludzie wychodzili z kina, dziennikarki, które niejedno już na ekranie widziały, w czasie seansu zamykały oczy, a niektórzy piszący o filmie nie szczędzili mu emocjonalnych inwektyw.

Film „Tylko Bóg wybacza” duńskiego reżysera Nicolasa Windinga Refna prowokuje wyrazistymi scenami przemocy, co zresztą w dzisiejszej filmowej produkcji nie jest żadną nowością. Czy jednak rzeczywiście film można postawić w jednym szeregu z filmami z cyklu „Piła” i licznymi podobnymi? Z każdą kolejną odsłoną nowego tytułu tego rodzaju widzimy coraz bardziej wyrafinowane sceny tortur i okrucieństwa? Ich twórcy grają na najniższych instynktach widza, a filmy te nie służą niczemu innemu, jak tylko epatowaniu przemocą. Ta swoista pornografia przemocy znajduje, niestety, swoich odbiorców i jest równie niebezpieczna co pornografia klasyczna. Tyle że rzadziej się o tym pisze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza