Na czterdziestolecie istnienia parafii wymarzyli sobie prezent – wizerunek Jezusa Miłosiernego. Nie spodziewali się, że w tak krótkim czasie przyniesie on tak widoczne zmiany.
Słuchając opowieści ks. Krzysztofa Tomczaka, proboszcza par. pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Pakosławsku, oraz parafian tej leżącej na obrzeżach naszej diecezji wspólnoty recepta na ożywienie życia religijnego jest jedna: rozwinąć kult Bożego Miłosierdzia. – Kiedy pierwszy raz wszedłem do naszego kościoła, zwróciłem uwagę, że nie ma w nim wizerunku Jezusa Miłosiernego – wspomina proboszcz, dodając, że w miejscach, gdzie wcześniej pracował, obserwował, jak rozwija się nabożeństwo dane przez św. Faustynę. Zaproponował wówczas, by z okazji, zbliżającego się jubileuszu czterdziestolecia parafii zainstalować obok głównego ołtarza obraz ze słowami „Jezu, ufam Tobie”.
Pomysł spodobał się parafianom. Od tego momentu minęło kilka miesięcy, a ks. Krzysztof mówi wprost: – Ten obraz zmienił życie naszej parafii. I dopowiada, że nie chodzi tu o bałwochwalstwo. Wszyscy mają bowiem świadomość, że to Chrystus obdarza łaskami. – Jako ludzie potrzebujemy znaków zewnętrznych: tego spojrzenia, ręki uniesionej w geście błogosławieństwa. Kiedy tu przychodzę, klękam i patrzę w oczy Jezusowi. Trudno sobie dziś wyobrazić naszą świątynię bez tego wizerunku – zaznacza proboszcz. Potwierdza to Teresa Gibasiewicz z Pakosławska. – Codziennie pół godziny przed Mszą św. zbiera się grupa modlitewna, która poleca Bogu sprawy Kościoła i ojczyzny oraz naszej parafii. Przychodzi coraz więcej osób, a na Nowennę do Bożego Miłosierdzia przyjeżdżają ludzie z sąsiednich wiosek – podkreśla, dodając: – Jesteśmy wdzięczni naszemu księdzu za taki prezent.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się