Prawo do błędu czy prawo do grzechu?

Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. J 8, 34

Bóg dał człowiekowi wolność wyboru. W tym, że człowiek może wybrać, a tak często przecież wybiera grzech, także przejawia się ludzka wolność. Skromne prawo do błędu zmienia się niepostrzeżenie w dumne, obejmujące niemal wszystko prawo do grzechu. Wybór grzechu zaczyna być utożsamiany z wolnością człowieka. Wolność człowieka ma w tym ujęciu sprowadzać się do wolności od wszelkiego rodzaju zakazów. Bożych, kulturowych, społecznych. Tyle że wolne wybory niosą za sobą konsekwencje. A te z wolnością nie tylko wiele wspólnego mieć już nie muszą. Mogą stać się nawet jej zaprzeczeniem – niewolnictwem. Nie ma co wikłać się w filozoficzne dystynkcje nakazujące rozróżniać wolność negatywną (wolność od) i wolność pozytywną (wolność do) i związane z nimi stare spory. Zapytajmy zatem tylko: czy rzeczywiście alkoholik jest wolnym człowiekiem? A narkoman?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Łęcki