Krzyż, co z Osetnika wracał

Chwalęcin. Mała wioska niedaleko Ornety. Na pierwszy rzut oka w zasadzie nic tu ciekawego. Kilka domów i jakiś kościół z bocianim gniazdem na dachu otoczony murami, z których tynk odpada. Wydaje się, że to jakaś ruina. No właśnie, wydaje się...

Nasz region, od wieków nazywany Świętą Warmią, nosi takie miano nie przez przypadek – każdy, kto tu przyjedzie, zwraca natychmiast uwagę na niezliczoną liczbę kapliczek czy przydrożnych krzyży. Takie znaki jednoznacznie wskazują na religijność mieszkańców tych ziem. Zdarza się jednak, że my, którzy tu mieszkamy od wielu lat, nie mamy pojęcia, jakie duchowe bogactwo mamy w okolicy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Łukasz Czechyra