Gdy chrześcijanin w imię Boże nie czyni cudów, niech się nie spodziewa cudów
Czy to nie dziwne, że dorośli faceci płaczą? A nie – nie dziwne. Gdy kogo dopadnie łaska Boża, to nie takie rzeczy się dzieją. Ostatnio nie takie rzeczy działy się na rekolekcjach dla katechetów mojej archidiecezji. Uczestniczyłem w nich jako członek ekipy prowadzącej kurs „Nowe Życie” w ramach Szkoły Nowej Ewangelizacji. Taki „kurs” to w istocie skondensowane rekolekcje. W normalnej formule każdy może w tym uczestniczyć, a zwłaszcza ten, kto myśli, że się Pan Bóg nim nie interesuje albo że go opuścił.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.