Lewica w Brukseli blokuje nominację polityka tylko dlatego, że jest on przeciwnikiem aborcji. Chce także przeforsować rezolucję, aby chrześcijanie, pełniąc unijne urzędy, zapomnieli o swej wierze.
Parlament Europejski staje przed ważną decyzją, której stawką jest nie tylko dalsza kariera maltańskiego polityka Tonia Borga, który został kandydatem na unijnego komisarza ds. zdrowia i spraw konsumenckich. Stawką w tym sporze jest, czy europejski polityk może jeszcze publicznie przyznawać się do faktu bycia chrześcijaninem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”
Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.
Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego