Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kiloczynność domowego stachanowca

Praca. Sporo więcej niż 24 godziny na dobę. Tysiąc obowiązków. Sprawy zawodowe, rodzinne. Zakupy, szkolne problemy dzieci.

Klasówki i inne dramaty. Potem znów praca i konieczność wyrobienia się na czas. Ze wszystkim. Tempo życia, zawrotne tempo absolutnego „muszę”. Ta prędkość ma nawet swoją jednostkę: kiloczynności na sekundę. Po ilu kiloczynnościach na minutę, miesiąc, rok, człowiek… pada? I leży jak długi? Czasem fizycznie, innym razem psychicznie. A nie daj Bóg duchowo. Każdy ma swój próg wytrzymałości. Każdy ma własną barierę i jeśli przebije ją (głową), to boleć zaczyna… W sumie lepiej nie szukać własnej granicy. Co ciekawe, potrzeba odpoczynku, taka ludzka i naturalna, z biegiem kiloczynności jakby się zaciera. Jakby zanika. A z człowieka robi się CYBORG. Tytan pracy. Stachanowiec Anno Domini 2012. Przodownik w domu, firmie i nawet na boisku z dziećmi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej