Choć w tym roku otrzymano rekordową sumę podczas czterodniowej zbiórki na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie, nie uda się wyremontować wszystkich zaplanowanych mogił.
Oficjalna kwota będzie znana, gdy pieniądze policzą banki, wiadomo już jednak, że udało się zabrać około 84 tys. złotych. – Do tej pory najwyższy wynik w historii z tego, co pamiętam, to było 77 tys. zł – mówi Stanisław Santarek, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina, który zbiórkę na lubelskim cmentarzu przy ulicy Lipowej zorganizował po raz 26. Organizatorów wynik kwesty bardzo zaskoczył, bo sytuacja ekonomiczna mieszkańców jest ostatnio nie najlepsza. – Może to efekt refleksji nad przemijaniem i marnością ludzkiego życia? Kiedy człowiek ociera się o biedę, groźbę utraty pracy, a nawet domu czy mieszkania, bo nie stać go na spłacanie kredytu, przewartościowuje swoje życie – mówi Jan Mikulski, jeden z kwestujących wolontariuszy.
A tych w tym roku także było rekordowo dużo, bo aż 250. – Dopisała szczególnie młodzież, choć zawiedli znani lublinianie. Na palcach jednej ręki możemy policzyć bardziej rozpoznawalne osoby, które wzięły udział w kweście. A przecież w innych miastach to właśnie one stoją z puszkami – zauważa Stanisław Santarek. – Na szczęście bez lokalnych gwiazd i tak poradziliśmy sobie znakomicie. Do tej pory, czyli przez 25 lat, komitet przeprowadził konserwację 253 nagrobków. Tylko w tym roku uratowanych zostało już siedem. Koszt odnowy pięciu nagrobków wytypowanych na 2013 rok nie jest mały, bo wynosi ponad 90 tys. zł. Więc zebrana w tym roku kwota, choć rekordowa, nie wystarczy. – Będziemy musieli odnowić tylko cztery z nich, chyba że uda się nam wynegocjować jakąś zniżkę lub znajdzie się sponsor, który dołoży brakującą kwotę – przyznaje S. Santarek. Dzięki działalności Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina od zniszczenia, a co za tym idzie zapomnienia, ratowane są najstarsze groby na lubelskim cmentarzu, w których pochowani są często zasłużeni dla miasta obywatele czy też powstańcy walczący o niepodległą Polskę. Odnawiane nagrobki są często dziełami sztuki.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się