Ja, faryzeusz

To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca.
Łk 16,14

Gdzie umieszczam siebie w ewangelicznych scenach stanowczych rozmów Jezusa z faryzeuszami? 
Jezus nauczał, faryzeusze „podrwiwali sobie z Niego”, po czym usłyszeli Jego słowa, że tylko udają sprawiedliwych. Na pewno zareagowali oburzeniem, bo przecież oni są sprawiedliwi, a nie tylko udają. 
Niegroźne im Jego słowa, że Bóg zna ich serca. 
Przecież oni sami najlepiej znają swoje serca…
Faryzeusze to oni. Tak najczęściej myślę. Faryzeusze to nie my! A już na pewno nie ja! Dzięki Ci, Panie, że nie uczyniłeś mnie jak ten faryzeusz – można by powiedzieć, gdyby to nie brzmiało zbyt… faryzejsko. 
A może ja jednak mam faryzeusza w sobie? Przecież ciągle chcę wobec ludzi udawać lepszego i bardziej sprawiedliwego, niż jestem…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zbigniew Nosowski