Godson już nie chroni życia dzieci

Poseł John Godson był wśród 40 posłów PO, którzy głosowali za zmianą ustawy aborcyjnej tak, aby nie było możliwe zabijanie dzieci chorych. Ponieważ ich głosy spowodowały przesłanie projektu ustawy do dalszych prac, premier oświadczył w ostrym tonie, że ta sprawa „naraża Polaków na wojnę aborcyjną”. – To jest dla mnie nie do zaakceptowania w żaden sposób. Dlatego oczekuję od posłów Platformy, aby ten ewidentny – moim zdaniem – błąd naprawili i to w trybie tak szybkim, jak to jest możliwe” – domagał się.

W niedzielę Godson, który do tej pory stanowczo opowiadał się za obroną życia dzieci, opublikował na swojej stronie oświadczenie, w którym wycofał się ze swego przyjaznego życiu dzieci stanowiska.

„Dotychczas, popierałem dyskusje nad zmianą, gdyż uważam, że powinno się dać szanse urodzić się i żyć dzieciom niepełnosprawnym. Obecne zapisy (tj. art. 4a punkt 1, podpunkt 2) jest niejasny i pozostawia, w mojej ocenie, dużą swobodę interpretacji. Dyskusja ta jednak przerodziła się w walkę światopoglądową. Wykorzystywanie tak delikatnej sprawy jaką jest życie dziecka w walce politycznej jest niegodziwe i cyniczne. Uważam to za szkodliwe zwłaszcza w dobie kryzysu, kiedy powinniśmy skupiać na rozwiązywaniu istotnych problemów społecznych i gospodarczych. W ostatnim tygodniu, otrzymałem kilkaset listów od obywateli, zarówno tych którzy popierają moją decyzję, jak  i tych którzy są jej przeciwni. Zapoznałem się uważnie z każdym komentarzem i opinią, na tej podstawie dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie obecnych zapisów bez zmian. Zawsze istnieją i będą istnieć różnice poglądów, szczególnie w tak delikatnych sprawach. Apeluję o szacunek i wyrozumiałość dla odmiennych poglądów” – czytamy.

• Nasza sonda: Jak oceniasz wycofanie się posła Johna Godsona z poparcia dla zmian w prawie, chroniących życie nienarodzonych dzieci niepełnosprawnych?