Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Grzech jako problem ekonomiczny

Nie mów bliźniemu: „Idź sobie, przyjdź później, dam jutro” – gdy możesz dać zaraz. Prz 3,28

Biblia nie jest oczywiście podręcznikiem do ekonomii, ale grzech zawsze przynosi złe skutki, czasem ekonomiczne. Powyższa zasada – niezatrzymywania należnych bliźniemu pieniędzy – dotyczy zarówno zapłaty należnej pracownikowi, jak i komuś, kto wykonał dla nas jakieś zlecenie. Dziś ten problem jest nagminny. Dotyczy nie tylko pracowników, ale dużo bardziej jednostek, którym płacimy za wykonaną pracę. Bywa, że firma A nie płaci w terminie firmie B, więc firma B nie może zapłacić firmie C itd., itd. Ostatecznie ktoś na końcu plajtuje i to nie z własnej winy. Złe skutki ekonomiczne są oczywiste. Z duchowego punktu widzenia jest to poważny grzech łamiący zasadę miłości bliźniego i sprawiedliwości. U podstaw tego grzechu jest kłamstwo, złamanie obietnicy, ale ostrze tego grzechu uderza wprost w dobro bliźniego. Niestety, obecnie w Polsce wielu ludzi przyzwyczaiło się do tego i z zasady nie płaci w umówionym terminie – a to jest grzech.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy