Sztuka składania dusz

Społeczeństwo. Mają duży żal do Pana Boga. – Skoro jest takim dobrym i kochającym Ojcem, to dlaczego jestem tutaj? – pytają. Aby pomóc, nie trzeba wielu słów. Czasami wystarczy przytulenie, wysłuchanie, trochę cierpliwości. Jeden z wychowanków zdecydował się nawet zostać bratem zakonnym...

tekst Andrzej Capiga, Marta Woynarowska sandomierz@gosc.pl

|

23.08.2012 00:15 Gość Sandomierski 34/2012

dodane 23.08.2012 00:15
0

Dom dziecka w Rudniku nad Sanem powstał z inicjatywy ks. Czesława Wali – kustosza sanktuarium maryjnego w Kałkowie-Godowie. Aby zgromadzić fundusze na budowę domu, założono Fundację im. Księdza Czesława Wali. Obiekt, czyli „Nasz Dom Dzieciątka Jezus”, poświęcono i oddano do użytku 13 września 2000 r. Uroczystość zaszczycił swoją obecnością m.in. ówczesny prymas Polski kard. Józef Glemp.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

tekst Andrzej Capiga, Marta Woynarowska sandomierz@gosc.pl

Zapisane na później

Pobieranie listy