Nie taka znowu męka

– Mam 24 motocykle z okresu PRL, a każdy z nich jest wyjątkowy. Każdy ma swoją historię, przeszedł przez wiele rąk, nim trafił do mnie. Ktoś je wyprodukował, ktoś nimi jeździł do pracy, do kościoła. Motocykle mają duszę – przekonuje Marcin Kaszubowski, kolekcjoner.

Na pierwszy rzut oka garaż wygląda niepozornie – jak wiele innych metalowych garaży, w których gospodarze trzymają samochody lub sprzęty potrzebne na działce. Zaskoczenie budzi tabliczka nad drzwiami z napisem: „Biuro”. Biuro? W takim miejscu? A jednak gdy metalowe drzwi otwierają się ze szczękiem, za nimi ukazuje się wyjątkowe miejsce pracy. Nie jest to typowe biuro, to raczej królestwo motocyklisty.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

km