Mamy wychodzą do mam

– Kiermasze z rzeczami dla dzieci są nam bardzo potrzebne. Wiadomo, maluch szybko wyrasta z ubranek, a zabawki niszczy. Potrzebuje wciąż nowych. A kogo stać na drogie rzeczy? – pyta retorycznie Urszula Młyna z Gdyni, mama 2-letniego Bartka.

Niektóre organizacje, szkoły i przedszkola wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom rodziców i organizują kiermasze z dziecięcymi rzeczami. Mamy wychodzą do mam – jedne przyjeżdżają, by sprzedać niepotrzebne fatałaszki po swoim maluchu, inne, by kupić coś tanio dla swojego. Takie inicjatywy są coraz bardziej popularne – w Gdańsku były targi „Brzuszek i maluszek”, w Kościerzynie już po raz 4. Giełda Mam, a w Kartuzach po raz 2. „Wymiana ciuszka dla maluszka”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

daka