Nowy numer 18/2024 Archiwum

Sąd o Ruchu Autonomii Śląska

Grzegorz Napieralski nie musi przepraszać Ruchu Autonomii Śląska za sugestię, że dąży on do oderwania Śląska od Polski. Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie oddalił pozew RAŚ wobec byłego szefa SLD.

Sąd uznał, że wypowiedź pozwanego była zgodna z prawdą, gdyż RAŚ postuluje powstanie "równoległej państwowości" Śląska w ramach państwa polskiego.

RAŚ został też obciążony 3,7 tys. zł kosztów procesu. Ruch może złożyć apelację od wyroku; na jego ogłoszeniu nie było pełnomocnika RAŚ.

W 2010 r. Napieralski powiedział w Polskim Radiu, że dziwi się, iż na Śląsku PO zawiązała koalicję z RAŚ, czyli ugrupowaniem, które chce oderwać Śląsk od Polski. Na uwagę, że Ruch chce autonomii regionu, a nie oderwania go od kraju, Napieralski powiedział: "Mówmy prostym językiem. Chodzi o to, żeby kawałek państwa polskiego nie był kawałkiem państwa polskiego".

Ruch zapowiedział pozew. Rzecznik SLD Tomasz Kalita tłumaczył wtedy, że szef SLD zwracał tylko uwagę na zagrożenie, jakie ma wynikać z sojuszu PO z RAŚ, bo może to wzmacniać tendencje autonomiczne.

W pozwie RAŚ żądał, by sąd nakazał Napieralskiemu przeprosiny w Polskim Radiu za naruszenie dóbr osobistych Ruchu oraz wpłatę tysiąca zł na hospicjum w Mysłowicach. Według RAŚ wypowiedź lidera SLD naruszyła dobre imię ruchu i jest nieprawdziwa. "Celem RAŚ jest przekazanie większych uprawnień regionom, a zasadniczym zamiarem: autonomia Śląska na wzór tej z lat II RP" - mówił pełnomocnik RAŚ radca prawny Bartosz Wróblewski.

Adwokat pozwanego mec. Liwiusz Laska wniósł o oddalenie pozwu, bo proces jest "próbą zamknięcia ust konkurentom politycznym". Sam Napieralski zeznał, że nie było jego intencją sugerowanie, aby RAŚ chciał odłączenia Śląska od Polski. Dodał, że krytykował filozofię Ruchu, aby stworzyć odrębną jednostkę administracyjną, która uszczuplałaby władztwo Sejmu RP - co pozwany odbierał jako groźbę utraty jednolitości państwa.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Iwona Wiktorowska podkreśliła, że program RAŚ nie postuluje terytorialnego odłączenia Śląska od Polski. Dodała jednak - powołując się na opinię konstytucjonalisty Ryszarda Piotrowskiego - że nie wiadomo, czy w postulowanym przez RAŚ autonomicznym Śląsku będzie obowiązywało obecne polskie prawo. - Biegły określił taki Śląsk jako quasi-państwo w ramach Rzeczypospolitej Polskiej; równoległą państwowość - dodała sędzia.

« 1 2 »
TAGI:

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny