– Cały świat dotyka tu miłości Boga – dzieli się wrażeniami z Kongresu Eucharystycznego Lech Dokowicz. W Dublinie tysiące osób zobaczy film wyprodukowany przez „Gościa Niedzielnego” „Ja Jestem”, w reżyserii właśnie Dokowicza i Macieja Bodasińskiego
Zdajemy sobie sprawę z wyzwań i wracamy do Pana, by nas uzdrowił i umocnił w wierze – mówił abp Diarmuid Martin w czasie Mszy św. inaugurującej 50. Kongres Eucharystyczny w stolicy Irlandii. Deklaracji metropolity Dublina wysłuchało 15 tys. osób na dublińskim hipodromie. Kościół w Irlandii, jak podkreślił duchowny, „cierpi z powodu grzechu, jaki popełnił względem dzieci” i wierzy, że ten kongres „uleczy rany”. Symbolicznym gestem było odsłonięcie Kamienia Uzdrowienia. Wyryto na nim modlitwę jednej z ofiar nadużyć seksualnych, jakich dopuścili się irlandzcy duchowni. Odczytała ją młoda kobieta. Przejmującą ciszę, jak zapanowała na hipodromie, przerwała burza oklasków. Arcybiskup Martin, nie kryjąc wzruszenia, mówił: „W duchu skruchy wspomnijmy każdą z ofiar”. Zdjęcia z Mszy św. pojawiły się na pierwszych stronach „Irish Timesa”. Gazeta upubliczniła kulisy organizacyjne kongresu: księża chcący w nim uczestniczyć musieli przedstawić zaświadczenie od biskupa, że nie są pedofilami. Czy kwestia pedofilii w Kościele nie zdominuje więc kongresu? – Nie ma takich obaw – mówi Lech Dokowicz. – Na otwarcie było mocne uderzenie, ale tutejszy Kościół jest atakowany z powodu pedofilii. Kongres Eucharystyczny to okazja do oczyszczenia i spotkania z Jezusem.
Bóg zasługuje na adorację
Kongres Eucharystyczny odbywa się po raz drugi w Dublinie. 80 lat temu gromadził tłumy, na ulicach odbywały się procesje, w kościołach trwały adoracje. – To coś, czego nam teraz brakuje – dodaje Dokowicz. Niestety, jak się dowiadujemy, przed Mszą inauguracyjną nie było możliwości przystąpienia do sakramentu pokuty, a za wejście na Eucharystię trzeba było… zapłacić 35 euro. Hipodrom zamknięto przed mieszkańcami Dublina.
Za to w dwóch kościołach polskich będzie wolny wstęp na projekcje filmu wyprodukowanego przez GN pt. „Ja Jestem” o obecności Jezusa w Eucharystii.
– Jesteśmy przekonani, że i Msza św. o uzdrowienie w czasie kongresu będzie bodźcem w drodze powrotu do sakramentów – mówią twórcy filmu. W tym tonie zresztą wypowiadał się w Dublinie kard. Marc Ouellet, prefekt Kongregacji ds. Biskupów. „Bóg zasługuje na większą adorację i wdzięczność za dar miłości” – mówił. Zwracając się do nieuczestniczących w pełni w Mszach św., podkreślił, że „jedynie ofiara Chrystusa daje zbawienie” każdemu i „nie wiemy, jak liczni zbawieni będą ci, którzy odrzucą tę Jego łaskę”. Zachęcał, by nie rezygnować z Eucharystii, gdy jesteśmy daleko od Boga. „Przychodzimy do Niego tacy, jacy jesteśmy” – mówił. – „Jako grzesznicy nie zawsze mamy dyspozycję do przyjęcia Komunii św., ale każdy może przeżywać komunię duchową”. Kardynał Ouellet przypomniał, że idziemy do kościoła, aby spotkać zmartwychwstałego Pana. „Światu może się wydawać, że gromadzimy się z powodów społecznych albo zgodnie z tradycją, ale jesteśmy wezwani przez Pana” – mówił.
Tradycja kongresów eucharystycznych sięga roku 1881. Pierwszy odbył się w Lille jako owoc misji eucharystycznej św. Petera-Juliana Eymarda. Kolejne, mniej więcej co trzy lata, we Francji, w Jerozolimie oraz w Rzymie. Chodziło o to, by pobudzić wiarę w obecność Chrystusa na ziemi, na ołtarzu. W 1997 roku Kongres Eucharystyczny zawitał do Wrocławia. Jego uczestnikiem był Jan Paweł II. Do Dublina papież Benedykt XVI wysłał kard. Ouelleta. Nie umniejszyło to rangi wydarzenia. Legat papieski był witany przez eskortę samolotów lecących na kształt krzyża. „Kongres jest ważnym wydarzeniem nie tylko dla irlandzkiego Kościoła” – podkreślił, witając kard. Oulleta, prezydent Irlandii De Valera. Legat papieski wjechał do bram Merrion w eskorcie konnej w mundurach św. Patryka. 36 tys. dzieci szło przed nim w procesji do katedry. Nie bez kozery irlandzka prasa nazwała kongres festiwalem wiary. „Słońce zaświeciło na rozpoczęcie kongresu wyjątkowo mocno – co rzadko jest spotykane w naszym kraju” – pisze „Irish Times”.
W Dublinie przewidziano wykłady na temat „Eucharystia: wspólnota z Bogiem i między nami”. Spotkanie ma wymiar ekumeniczny. Jako pierwszy wystąpił Brat Alois, przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé, Maria Voce, przewodnicząca Focolari, Carl Anderson, naczelny Rycerz Kolumba, czy kard. André Vingt Trois, metropolita Paryża. Kongres zbiega się z 50. rocznicą Soboru Watykańskiego II. Przypomniano jego dokumenty, które mówią, że kongresy eucharystyczne to swego rodzaju przystanki (statio), przerwa na modlitwę, czas na zobowiązania Kościoła, pogłębienie tajemnicy eucharystycznej. Przystanek w Dublinie kończy się 17 czerwca.