Edytorial

Nie ukrywam, że zbieranie materiału do dzisiejszej rozkładówki (s. IV i V) było dla mnie nie lada wyzwaniem.

Wróciłem bowiem do dnia, kiedy stałem się księdzem i po raz pierwszy w życiu stanąłem przy ołtarzu, żeby celebrować Najświętszą Ofiarę. Mocna i zaskakująca konfrontacja. Śledząc, godzina po godzinie, prymicyjny dzień ks. Pawła Kilimnika ze Ścinawki Średniej, przebyłem po raz drugi pierwszy etap drogi, która dla niego jest jeszcze całkowitą niewiadomą, a którą ja idę od lat dwunastu. I co? Zapraszam do lektury.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Roman Tomaszczuk