Kobieta 50+ z UP idzie do recepcji prywatnego ZOZ. My płacimy za jej wynagrodzenie, ona ma wyjść z bezrobocia. Na miejsc okazuje się, że w recepcji juz są 2 osoby, a ona ma tu sprzątać.
Mam 57 lat i nie życzę nikomu takiego pragnienia pracy od 27 lat, jakie jest moim udziałem. Tak jestem bezrobotna( zarejestrowana) i wyjście z tego obłędu jak do dziś, nie ma końca.
Mogłabym napisać książkę tego obłędu w Polsce.
Mąż otrzymał zasiłek przedemerytalny 878 złotych i niestety we dwoje musimy przeżyć jeszcze dwa lata do męża wieku emerytalnego czyli do 65 roku jego życia.
Mam dość już jeżdżenia do Urzędu Pracy, który nie proponuje ofert pracy, a odsyła do szukania na stronach internetowych niczym gołębia na dachu.
Wspominam sobie moje miasto rodzinne Szczecin , lata po maturze czyli 80 rok , gdzie idąc do Urzędu pracy pani kazała zapisać 10 propozycji pracy. Miałam tylko średnie wykształcenie ale pracowałam i jako nauczyciel w przedszkolu, i jako telefonistka na 100 osobowej centrali telefonicznej, byłam i pracowałam przy przeliczaniu emerytur i rent w ZUS-ie, potem centralna Polska i bank PKO, potem GS-y transport i sprzątaczka, by przeżyć. Ofertę pracy moglam sobie dopasować do tego jak wysiąde z tramwaju :) by miec jak najbliżej.
Proszę poczytać co tam Pan Andrzej Sadowski mówi o pracy, może w końcu coś zrozumiecie , co robicie z moją Ojczyzną ?
Jeszcze jeden szczegół parę lat temu Urząd Pracy w tych waszych łamigłówkach rodem z magii , powiedział, że mogę sobie znaleźć pracodawcę , który da mi pracę a Urząd Pracy będzie partycypować w wydatkach za to, że będę miała pracę. Pan radny , bo akurat był dyrektorem szkoły, dał mi taką odpowiedź : Ja dałbym pani pracę ale 6 miesięcy partycypacji w kosztach się skończy i z czyjej kieszeni będę pani opłacał pensję i utrzymanie? I dalej : Wie pani pracy to jest dużo ale kto za to zapłaci?
Pytam, kiedy skończy się ten obłęd ? Proszę mi powiedzieć jakie świadczenie otrzymam z ZUS , kiedy mam 13 lat pracy łącznie z urlopami wychowawczymi , kiedy dożyję do wieku emerytalnego czyli 60 lat?
MOPS na zasiłek celowy ma 40 złotych w moim rejonie:) To na opał przy 20-sto stopniowym mrozie :)
Kiedy dostanę pracę, bym mogła przeżyć, bo o normalnym życiu , to tylko można pomarzyć.
Kiedy zaczniemy normalnie myśleć , gdzie praca jest podstawą naszej egzystencji zarówno w wymiarze duchowym jak i materialnym.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Mam 57 lat i nie życzę nikomu takiego pragnienia pracy od 27 lat, jakie jest moim udziałem. Tak jestem bezrobotna( zarejestrowana) i wyjście z tego obłędu jak do dziś, nie ma końca.
Mogłabym napisać książkę tego obłędu w Polsce.
Mąż otrzymał zasiłek przedemerytalny 878 złotych i niestety we dwoje musimy przeżyć jeszcze dwa lata do męża wieku emerytalnego czyli do 65 roku jego życia.
Mam dość już jeżdżenia do Urzędu Pracy, który nie proponuje ofert pracy, a odsyła do szukania na stronach internetowych niczym gołębia na dachu.
Wspominam sobie moje miasto rodzinne Szczecin , lata po maturze czyli 80 rok , gdzie idąc do Urzędu pracy pani kazała zapisać 10 propozycji pracy. Miałam tylko średnie wykształcenie ale pracowałam i jako nauczyciel w przedszkolu, i jako telefonistka na 100 osobowej centrali telefonicznej, byłam i pracowałam przy przeliczaniu emerytur i rent w ZUS-ie, potem centralna Polska i bank PKO, potem GS-y transport i sprzątaczka, by przeżyć. Ofertę pracy moglam sobie dopasować do tego jak wysiąde z tramwaju :) by miec jak najbliżej.
Proszę poczytać co tam Pan Andrzej Sadowski mówi o pracy, może w końcu coś zrozumiecie , co robicie z moją Ojczyzną ?
Jeszcze jeden szczegół parę lat temu Urząd Pracy w tych waszych łamigłówkach rodem z magii , powiedział, że mogę sobie znaleźć pracodawcę , który da mi pracę a Urząd Pracy będzie partycypować w wydatkach za to, że będę miała pracę. Pan radny , bo akurat był dyrektorem szkoły, dał mi taką odpowiedź : Ja dałbym pani pracę ale 6 miesięcy partycypacji w kosztach się skończy i z czyjej kieszeni będę pani opłacał pensję i utrzymanie? I dalej : Wie pani pracy to jest dużo ale kto za to zapłaci?
Pytam, kiedy skończy się ten obłęd ? Proszę mi powiedzieć jakie świadczenie otrzymam z ZUS , kiedy mam 13 lat pracy łącznie z urlopami wychowawczymi , kiedy dożyję do wieku emerytalnego czyli 60 lat?
MOPS na zasiłek celowy ma 40 złotych w moim rejonie:) To na opał przy 20-sto stopniowym mrozie :)
Kiedy dostanę pracę, bym mogła przeżyć, bo o normalnym życiu , to tylko można pomarzyć.
Kiedy zaczniemy normalnie myśleć , gdzie praca jest podstawą naszej egzystencji zarówno w wymiarze duchowym jak i materialnym.
Szczęść Boże
http://www.fronda.pl/a/andrzej-sadowski-dla-frondy-praca-nie-moze-byc-dobrem-luksusowym,85285.html
Myślę ,że prawdziwe.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.